WITAJ W NASZYM OGRODZIE!
Znajdujesz się właśnie w Ogrodzie Społecznym w Czasoprzestrzeni. Mamy nadzieję, że czujesz się
dobrze w naszych progach.
Nasz ogród powstał w 2020 roku. Od tego czasu utworzyła się nam się całkiem spora społeczność,
która jak widać prężnie działa, aby nasz ogród rozkwitał!
To miejsce ma wiele funkcji. Główną misją jest stworzenie przestrzeni, w której budują się relacje
pomiędzy ludźmi (co jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach). Spotykają się tutaj osoby z bardzo
różnych światów, ale łączy nas miłość do przyrody i żyłka do ogrodnictwa.
Kolejna ważną funkcją jest zapewnienie miejsca do uprawy ludziom, którzy na co dzień nie mają
dostępu do własnych ogrodów. Nie każdy z nas jest specem od ogrodnictwa, ale za to każdy może
liczyć na wsparcie innych. Pomagamy sobie nawzajem, dzielimy się naszymi plonami oraz
doświadczeniami, czy też wspieramy w podlewaniu.
Nasze skrzynie prowadzone są z poszanowaniem do Matki Ziemi. Dlatego staramy się wykorzystywać
w nich różne techniki permakulturowe, dzięki którym pomagamy sobie oraz otaczającej nas
przyrodzie (zachęcamy do zaglądania do skrzyni z łąka kwietna, gdzie jak na dłoni widać bogactwo
gatunków zamieszkujących nasz ogród).
Na obszarze naszego ogrodu regularnie organizowane są różne eventy t.j. warsztaty, dzięki którym z
łatwością poznasz tajniki permakultury (ale nie tylko).
Więc, jeśli chcesz dołączyć do naszej społeczności lub po prostu nauczyć czegoś o ogrodnictwie
permakulturowym to mamy własną grupę na facebooku: Ogród Społeczny/Community Garden
Czasoprzestrzeń. Na której znajdziesz więcej informacji nt. naszej przestrzeni.
Prosimy tylko o jedno. Zachowaj to miejsce w czystości, tak aby cieszyło Ciebie i nas!.;)
CHWASTY
Ahh te przeklęte chwasty! Po co one w ogóle istnieją?! Dlaczego pchają się na moje grządki?! –
pomyślał niejeden ogrodnik. Niestety, ale takie podejście już dawno powinno wyjść z mody!
Zastanówmy się nad tym czy dla Matki Ziemi istnieje w ogóle coś takiego jak „chwasty”? – Otóż nie, w
naturze KAŻDY gatunek ma jakieś zadanie do wykonania, a tylko my ludzie żyjemy zbyt krótko i
jesteśmy zbyt skupieni na sobie, aby do końca zrozumieć złożoność procesów, którymi rządzi się
nasza planeta.
Musimy zrozumieć, że „chwasty” które pojawiają się w naszym ogrodzie nie robią nam tego na złość,
tylko są informacją o tym, że z glebą w naszym siedlisku może być coś nie tak, więc one przybyły nam
pomóc w leczeniu jej.
Warto również wspomnieć o tym, ze bardzo duża część „chwastów” nadaje się do jedzenia i często
posiadają więcej wartości odżywczych, niż niejedna roślina jadalna uprawiana na naszych grządkach.
Ponadto, te same rośliny mogą z powodzeniem uzupełniać naszą domową apteczkę, nierzadko z
lepszym efektem niż konwencjonalne leki.
Dlatego, od dziś wspólnie przestańmy brzydko nazywać te wspaniałe rośliny „chwastami” i zacznijmy
używać określenia dzikie rośliny użytkowe.
A więc przy okazji zapraszamy Was do naszego ogrodu, gdzie czekają na Was owe rośliny, które mają
pomóc w zatarciu czarnego „PR’u”